Planty Podgórskie – zielony pierścień na południu Krakowa
Choć słowo „planty” kojarzy nam się przede wszystkim z parkiem otaczającym Stare Miasto, to nie jedyne planty, jakimi może pochwalić się Kraków. Bez trudu na mapie odnajdziemy również inne – Bieńczyckie, Dietlowskie czy Mistrzejowickie. A już niedługo mieszkańcy południowej części Krakowa będą mogli pochwalić się swoimi.
Zielone arterie miasta
Planty Podgórskie to imponujący projekt ogłoszony w 2018 roku jako jeden z pomysłów kandydującego na prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego. Tereny zielone wchodzące w skład tej koncepcji mają obejmować obecne i przyszłe parki, jakie znajdują się w obrębie Bieżanowa, Prokocimia i Rżąki.
Zielony pierścień otaczający tę część miasta ma połączyć odnowiony w ostatnim czasie park Jerzmanowskich, znajdujący się tuż obok niego park Lilii Wenedy oraz sąsiedni park Aleksandry, który debiutuje w zrewitalizowanej odsłonie. Trzy wymienione parki, choć łatwo dostępne dla okolicznych mieszkańców, mają stanowić tylko fragment Plant Podgórskich, które liczyć mają łącznie do 120 hektarów.
Od drugiej połowy zielonego pierścienia oddzielone są jednak ruchliwą ulicą Wielicką, dlatego planowane jest stworzenie odpowiedniego połączenia – ekoduktu. Rodzaj zielonego mostu, podobnego do kładek budowanych dla zwierząt nad drogami szybkiego ruchu, ma stanowić naturalne połączenie z parkiem Rżąka. Spacerując jego alejkami będziemy mogli już nie tylko podziwiać urokliwe oczko wodne, ale także dotrzeć dalej – do planowanej dopiero części Plant Podgórskich, czyli przyszłego parku Słona Woda. W ostatnim czasie miasto wykupiło kolejne tereny w tym właśnie celu o powierzchni 1,72 hektara, dzięki czemu ten element pierścienia liczy już 3 hektary. To najtrudniejszy element projektu z uwagi na problematyczność terenu Słonej Wody.
Kolejną częścią, stanowiącą zamknięcie zielonego pierścienia, będzie Park Rzeczny Drwinka. Wyróżnia go bardzo duże zadrzewienie i bujna, naturalna roślinność. To bardzo ciekawy teren, ponieważ spotkać możemy mnóstwo gatunków roślin, ale także ptaków i innych leśnych zwierząt. Spacer trasą liczącą około 2,5 kilometra kończyłby się ponownie przy parku Jerzmanowskich.
Kiedy odkryjemy pełnię Plant Podgórskich?
Niesamowity spacer wśród zieleni to marzenie mieszkańców tych terenów. Mieszkając na Kozłówku, odwiedzam regularnie park Jerzmanowskich i Lilli Wenedy, dlatego z ciekawością czekam na kolejne etapy projektu – szczególnie dotyczące Słonej Wody oraz Parku Rzecznego Drwinka. To tereny zalesione, które nie wymagają dużej ingerencji aby przystosować je do potrzeb spacerowiczów.
Według Zarządu Zieleni Miejskiej, znaczna część terenu, z wyjątkiem Słonej Wody, będzie dostępna już w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat. Te tereny wywołują ogromne emocje z miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Piaski Wielkie”. W styczniu ubiegłego roku, deweloper nielegalnie rozpoczął ogradzanie zielonego terenu, co spotkało się ze sprzeciwem okolicznych mieszkańców, oczekujących od władz Krakowa stworzenia parku na istniejących terenach zielonych – obszarach leśnych przedzielonych łąkami.
Łączny koszt realizacji projektu Plant Podgórskich obejmie więc zarówno rewitalizację istniejących parków, dostosowanie i wykupienie kolejnych obszarów, a także stworzenie odpowiednich połączeń dla spacerowiczów. Na prace rewitalizacyjne w parku Jerzmanowskich i Aleksandry przeznaczono dotychczas około 15 milionów złotych, a sukcesywnie dokupowane są także kolejne grunty, powiększające zielony pierścień od strony Słonej Wody i parku Aleksandry.
Kraków niewątpliwie stawia na dostępność zieleni i trudno zaprzeczyć, że wciąż podejmowane są różnorodne działalności sprawiające, że mieszkańcy miasta mają możliwość spacerować i wypoczywać w kontakcie z naturą. Tempo kolejnych inwestycji i realizowanych projektów jest jednak nieproporcjonalne do powstawania nowych bloków i osiedli, dlatego osoby zamieszkujące południowo wschodnią część Krakowa niecierpliwie czekają na powstawanie kolejnych etapów Podgórskich Plant.