Lato w Krakowie – nowe szaty królewskiego miasta
Dwa miesiące wakacji minęły bardzo szybko, jednak efekty zmian, jakie rozpoczęły się w lipcu i sierpniu, będziemy odczuwać jeszcze długo. W wielu przypadkach – na szczęście! Pojawiły się nowe, zielone inicjatywy, a także rozwiązania długoterminowe, które na lepsze zmienią krajobraz Krakowa, nie brakowało jednak takich, które budzą sprzeciw mieszkańców i lokalnych aktywistów.
Pożegnanie z bilboardozą
Tegoroczne lato w Krakowie zdecydowanie będziemy wspominać przez wiele lat, a przynajmniej z przyjemnością obserwować jego skutki. Pierwszego lipca zakończył się dwuletni okres, jaki mieli właściciele szyldów, reklam, ogrodzeń i obiektów małej architektury na ich dostosowanie do uchwały krajobrazowej. Dlatego wakacje rozpoczęliśmy niemal w nowym mieście, jakie wyłoniło się spod reklam wielkopowierzchniowych i płacht, które od dawna zasłaniały nam widok na Kraków. Okazało się, że miasto jest znacznie zieleńsze, niż można było przypuszczać! Ogromne wrażenie robi pustka powstała po zniknięciu ciągu reklam wzdłuż ulicy Konopnickiej w kierunku Ronda Matecznego – za pstrokatymi plakatami skryty był przez wiele lat uroczy Park Zdrojowy. Parkowymi alejkami, schowani w cieniu rozłożystych koron kasztanowców, lip i innych drzew, dojdziemy do pijalni wody mineralnej, pierogarni, placu zabaw, drewnianych altan i podobnych atrakcji.
Zlikwidowano także ogromne konstrukcje reklamowe w okolicach Ronda Grzegórzeckiego, dzięki czemu mieszkańcy mogą cieszyć się widokiem nieosłoniętym żelaznymi słupami i bilbordami reklamowymi. Teraz dopiero widać różnorodność rosnących tam polnych kwiatów i okolicznych drzew. Dzięki uchwale krajobrazowej zniknęły również płachty reklamowe umieszczone na fasadach zabytkowych kamienic: w końcu elegancki budynek Herbewa prezentuje się teraz w pełnej krasie, możemy podziwiać zabudowania Alei Trzech Wieszczów, budynek Jubilatu czy Teatru Bagatela, bez interaktywnego, pulsującego ekranu. Mury zabytkowych zabudowań mogą „oddychać”, nie będą pleśnieć przez brak bezpośredniego słońca i wiatru.
Rewitalizacja placu Axentowicza
Lipiec i sierpień to miesiące, podczas których przyjemnie jest znaleźć schronienie w parku lub innych, zielonych miejscach, aby odpocząć – całe szczęście mieszkańcy Krowodrzy (i nie tylko) otrzymali nowe, zrewitalizowane miejsce spotkań i pikników. Takie właśnie sąsiedzkie spotkanie zorganizowano z okazji otwarcia wyremontowanego zacisznego Placu Axentowicza, o którym zrobiło się głośno za sprawą wyjątkowej ławki: drewnianej, długiej i wygiętej w secesyjne łuki. Plac Axentowicza warto jednak odwiedzić nie tylko dla tej ławki, ale również dla świetnego placu zabaw, pięknej zieleni oraz okazji do ochłody – tutaj właśnie po raz pierwszy w Krakowie zainstalowano dysze zmgławiające, które dają przyjemne orzeźwienie i świetną zabawę w upalne dni, nie tylko tym najmłodszym. Plac Axentowicza obsadzony został zielenią, m.in. pachnącymi różami, kolorowymi klombami, wiśniami, a od ulicy oddziela go żywopłot, co podnosi bezpieczeństwo oraz pokazuje, że miasto powoli próbuje odchodzić od betonowych trendów.
Park Duchacki w końcu dostępny
Kolejna dobra wiadomość to otwarcie drugiej części Parku Duchackiego. Od lipca mieszkańcy północnej części Krakowa mogą odetchnąć w klimatycznym parku, którego aranżacja przywołuje historycznego ducha tego miejsca – terenu należącego do szlacheckiego dworu, którego remont jest kolejnym etapem rewitalizacji. W Parku Duchackim dominuje nieokiełznana zieleń, ponieważ zachowano oryginalne stawy porośnięte rzęsą i tatarakiem, nie wycięto starych okazałych drzew. Alejki spacerowe i elementy małej architektury sprytnie wkomponowano w przyrodę dzięki użyciu drewna i pomostów, z których obserwować można barwne gatunki ryb i innych parkowych zwierząt. Romantyczny charakter miejsca dopełnia znajdująca się na środku drewniana altana, a szerokie alejki i konstrukcje zachęcają do korzystania również osoby z niepełnosprawnościami.
Użytek ekologiczny w Kamieniołomie Liban
W odpowiedzi na potrzeby mieszkańców powstał projekt uchwały dotyczący nowego użytku ekologicznego w dawnym Kamieniołomie, którego obszar obejmuje niemalże 15 hektarów rozciągających się między aleją Powstańców Śląskich, kopcem Krakusa, cmentarzem podgórskim i ulicą Swoszowicką. Dawny kamieniołom wapienia od lat jest świetnym siedliskiem przyrodniczym, schronieniem dla rzadkich oraz chronionych zwierząt oraz niezwykłymi murawami kserotermicznymi. Różnorodna roślinność zachwyca mieszkańców i turystów, dlatego niezbędne są systemowe działania, które pozwolą ją zachować.
Park Bednarskiego pozostaje zamknięty
Po oprotestowaniu przez mieszkańców całkowitego zamknięcia Parku Bednarskiego na Podgórzu w 2021 Urząd miasta zapewnił, że park będzie otwarty na czas remontu przynajmniej częściowo. Niestety rok później – w sierpniu 2022 – żadna część parku nie jest dostępna dla odwiedzających. Park Bednarskiego ma ponad sto lat; zajmuje duży obszar byłego kamieniołomu wapieni. W parku rośnie wiele gatunków drzew, m.in. dęby, sosny, lipy, robinie, buki. Słychać śpiew ptaków, zdarza się spotkanie z wiewiórką czy zającem. Krakowianie są związani z parkiem od pokoleń. Pod naciskami aktywistów miasto musiało zrezygnować z wybudowania w parku sceny koncertowej czy tarasu widokowego, które zniszczyłyby bezpowrotnie malowniczy, „leśny” charakter miejsca.
Małopolska wyróżniona przez Google
Wyróżnienie Złotej Pinezki co rok przyznawane jest przez Google na postawie opinii użytkowników i użytkowniczek map – w tym roku pięć na 15 możliwych odznaczeń zostało przyznane w Małopolsce. Dwa z nich to parki narodowe, czyli Ojcowski i Pieniński, które budzą zachwyt wśród turystów z całej Polski. Wśród parków Krajobrazowych wyróżnienie otrzymał Bielańsko-Tyniecki Park Krajobrazowy – jeden z najmniejszych w Polsce, ale niezwykle piękny, znajdujący się na obrzeżach Krakowa. Kolejne dostrzeżone miejsce to Wąwóz Homole, jedna z atrakcji przyrodniczych Pienin, a ostatnia z nagród trafiła do Skamieniałego Miasta w Ciężkowicach.
Lipcowe nawałnice w Krakowie
Po ulewnych deszczach i porywistym wietrze, jakie towarzyszyły nawałnicy pod koniec lipca, wiele części Krakowa odczuło długofalowe skutki. Ucierpiały Skałki Twardowskiego oraz okolice Opactwa Tynieckiego czy ulica Bulwarowa – silny wiatr połamał wiele gałęzi i drzew, również bardzo starych okazach, które tworzyły niezwykły tor przeszkód na alejkach parkowych. Skutkiem ogromnej burzy były również spore uszkodzenia na Cmentarzu Podgórskim, gdzie łamiące się drzewa uszkodziły wiele nagrobków i zabytkowych pomników. Zarząd Zieleni Miejskiej wskazuje, że nawałnica połamała ponad 100 drzew, które utrudniały funkcjonowanie w wielu dzielnicach miasta.