Dziki w mieście – co robi Kraków, aby było bezpiecznie?
Porozmawiajmy o Krakowie!
Dołącz do grupy
"Krakow.Eco - Zdrowa strona Krakowa"
na Facebooku
Często zapominamy o nieoswojonych mieszkańcach Krakowa, jednak uważni spacerowicze z łatwością odnajdą ich ślady. Dziki chętnie podchodzą blisko ludzkich zabudowań, aby znaleźć pokarm. Kraków znalazł sposób, aby poradzić sobie z niebezpieczeństwem. Jak działa odłownia dzików i gdzie możemy ją znaleźć?
Dzikie zwierzęta w Krakowie
Wbrew temu, co wydaje się na pierwszy rzut oka, miasta nie są zamieszkiwane jedynie przez ludzi. To środowisko, w którym występują przeróżne zwierzęta, mniej lub bardziej spodziewane. Choć terytoria należące od zawsze do licznych gatunków zwierząt przekształcane są w osiedla mieszkalne, instynktownie wracają w ulubione miejsca. Niektóre z nich budzą naszą sympatię, inne znacznie częściej niechęć i strach. Jak mieszkańcy miasta radzą sobie z obecnością dzików?
Dziki można spotkać w wielu krakowskich dzielnicach. Spacerują między blokami, żerując przy śmietnikach i w parkach. Choć chętnie podchodzą pod balkony i często nie płoszą się przed ludźmi, dziki wciąż budzą słuszny niepokój. Najwięcej osobników możemy spotkać na Ruczaju i Klinach Borkowskich, czyli w częściach miasta, które jeszcze niedawno były ich środowiskiem naturalnym.
Dziki, podobnie jak inne zwierzęta, powracają do miejsc, w których żyły bezpiecznie przez wiele lat. Ekosystem, z którego się wywodzą, został zaburzony, jednak bliskość ludzi niesie za sobą nowe korzyści. Dzikie zwierzęta chętnie odwiedzają tereny, gdzie z łatwością mogą znaleźć pożywienie. W wysokich i gęstych roślinach mają schronienie, a do miejskich zabudowań przyciąga ich chęć skorzystania z resztek pokarmów.
Wolno żyjące dziki należą do skarbu państwa, a za ich populację odpowiada Polski Związek Łowiecki. Na terenie miast obowiązuje jednak zakaz polowań, który chroni życie dzikich zwierząt. Kraków znalazł rozwiązanie, które ma zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców i zmniejszyć problem dzików nie narażając ich jednocześnie na odstrzał. Sposobem na ograniczenie populacji dzików w mieście, są instalowane od niedawna odłownie dzików.
Nowe odłownie dzików rozwiązaniem dla Krakowa
Pierwsze urządzenie do bezpiecznego odizolowania dzików powstało w Krakowie w lutym tego roku. To duża odłownia dzików, w którą jednocześnie może złapać się nawet 15 osobników. Urządzenie zostało przygotowane w jednym z bardziej popularnych dla zwierząt miejsc – początkowo na Ruczaju, w pobliżu kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego, a następnie na osiedlu Podwawelskim. Mieszkańcy od lat skarżyli się na żerujące w tych okolicach dzikie zwierzęta, a pojawienie się urządzenia znacząco poprawiło ich komfort spacerowania czy nocnego wracania do domów.
W związku ze skutecznością pierwszej klatki, krakowscy radni zdecydowali się na postawienie kolejnych dwóch odłowni. Nie wskazano jeszcze dokładnych lokalizacji, ale głównym kryterium wyboru będzie częstotliwość pojawiania się tam zwierząt. Dwie nowe odłownie dzików, podobnie jak działająca, zostaną przygotowane przez Pogotowie dla Dzikich Zwierząt. Organizacja zajmuje się nie tylko ustawieniem pułapki, ale przede wszystkim jej obsługą techniczną.
Jak działają odłownie na dziki? Klatki sterowane są zdalnie, za pomocą aplikacji. Zwierzęta podążają za smakołykami, jakie pracownicy Pogotowia wysypują wewnątrz urządzenia. Przynętą może być chociażby kasza lub kukurydza. Kiedy dziki dostają się do środka, pułapka wysyła sygnał do operatora urządzenia. Zamknięcie dzika w odłowni odbywa się zdalnie, przez pracownika, który obserwuje kamery monitoringu.
Kolejny krok wymaga jednak rzeczywistej obecności: pracownicy Pogotowia przewożą złapane dziki poza teren miasta, na wyznaczone obszary. To niełatwe zadanie, szczególnie, że często do odłowni trafiają nie pojedyncze osobniki a całe stada dzików. Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tomaszowicach, które pomaga rannym i uwiezionym zwierzętom i opiekuje się krakowską odłownią dzików, wypuszcza dziki w granicach obwodu łowieckiego Krakowa. Jego teren obejmuje obszary od Rząski po Niepołomice i Wieliczkę.
Miasto bezpieczne dla mieszkańców
Nie zapominajmy jednak, że dziki powracają chętnie do miejsc, które znają i dają im poczucie bezpieczeństwa. Aby rzeczywiście ograniczyć problem występowania dzików, nie wystarczy więc instalowanie odłowni i wywożenie zwierząt. Konieczne jest podjęcie realnych działań profilaktycznych, czyli niepozostawianie resztek pokarmów, a tym bardziej niedokarmianie dzikich zwierząt. Łatwo dostępny pokarm zachęca dziki do występowania w pobliżu naszych domów.
Na terenie Krakowa działają również organizacje do spraw dzikich zwierząt, z którymi możemy się skontaktować, jeśli dziki stanowią niebezpieczeństwo w okolicy. Całodobowe pogotowie do spraw zwierząt łownych oraz całodobowe pogotowie do spraw zwierząt podlegających ochronie gatunkowej pomogą nam w takiej sytuacji. Z organizacjami najlepiej kontaktować się poprzez Straż Miejską lub Centrum Zarządzanie Kryzysowego. Dzięki temu dbamy o bezpieczne przewiezienie zwierząt.