Przybysze z daleka – o owadach, które zaczęły pojawiać się w Polsce
Porozmawiajmy o Krakowie!
Dołącz do grupy
"Krakow.Eco - Zdrowa strona Krakowa"
na Facebooku
W naszych domach i ogrodach coraz częściej możemy spotkać nowych gości. Rodzime gatunki owadów poszerzają swoje szeregi o osobniki, które przebyły daleką drogę, aby pobuszować w naszym kraju. Jakie nowe gatunki pojawiły się w Polsce? Czy powinno nas to martwić?
Skąd biorą się nowe gatunki owadów w Polsce?
Co sprawia, że w ostatnich latach nieznane nam gatunki owadów zaczęły pojawiać się w Polsce? Turystyka nie jest popularnym hobby wśród zwierząt, dlatego przyczyna takich zachowań musi być jednak w innym miejscu. Głównym powodem migracji jest wzrastająca temperatura w Europie. Wraz ze zmianami klimatycznymi, inwazyjnie rozpowszechniają się gatunki ciepłolubne. Dotychczas zamieszkiwały jedynie obszary tropikalne, z uwagi na panujące tam odpowiednie warunki do rozwoju. Ocieplająca się Europa staje się równie właściwym miejscem.
Zmieniający się klimat to jednak nie jedyna przyczyna pojawiania się nowych gatunków owadów. Współczesny styl życia i działalności człowieka mają ogromne znaczenie dla migracji zwierząt. Rozprzestrzenianiu się tropikalnych owadów sprzyjają na przykład podróże do egzotycznych obszarów planety. Zmasowany transport i wakacje pod palmą, podobnie jak podwyższające się temperatury, sprawiają, że coraz szersze są obszary występowania niektórych osobników.
Nie wszystkie nowe gatunki są niebezpieczne dla naszego zdrowia, ale mogą mieć wpływ na lokalny krajobraz. Jakie nowe owady spotykamy w naszych domach i otoczeniu? Poznajcie je lepiej dzięki przygotowanej przez nas liście.
Owady pojawiające się w Polsce
Biedronka azjatycka – to popularny gatunek, zwany także biedronka arlekin, który pojawia się w naszym kraju od 2006. W czasie jesieni i zimy szukają schronienia przed mrozem, dlatego tak obficie spotykamy je w naszych mieszkaniach. Zagnieżdżają się w okiennych framugach i futrynach. Są bardzo ekspansywne, dlatego zazwyczaj nie kończy się na znalezieniu jednego osobnika.
Nie jest groźna, jednak potrafi ugryźć zarówno człowieka jak i zwierzę. Ugryzienia biedronek pozostawiają bolesne i swędzące ślady. Takie ataki mogą wywoływać u ludzi i zwierząt reakcje alergiczne, na przykład pokrzywkę, nieżyt nosa czy astmę. Owady w reakcji na zagrożenie wydzielają żółtawą substancję, która zostawia brudzące ślady na meblach i ścianach.
Aby zapobiec ich inwazji, warto zainstalować moskitiery w oknach i pozbywać się pojedynczych osobników, aby zapobiec ich rozmnażaniu się w naszym domu.
Ćma bukszpanowa – to mały, inwazyjny owad, który przybył do nas z Azji Wschodniej. Wyglądają bardzo charakterystycznie, ich białe skrzydła zakończone są brązową obwódką. Rozpiętość ich skrzydeł wynosi nawet 45 milimetrów. Ten gatunek ćmy atakuje różne typy krzewów bukszpanu. Obgryzają brzegi liści i korę, powodując często całkowite obumarcie rośliny. Choć nie zagraża człowiekowi, szkodzi lokalnemu ekosystemowi, dlatego warto obserwować jego aktywność i usuwać szkodniki z krzewów. Ćmy bukszpanowe są pożywieniem dla lokalnych ptaków, dlatego choć częściowo dbają one o regulowanie populacji owadów.
Gliniarz naścienny – duży owad, który przypomina wyglądem osę lub szerszenia. W ostatnich latach zwiększa swoją aktywność w Polsce, występując blisko zabudowań ludzi. Przybył do nas z Azji, występuje często w Mongolii, Kazachstanie czy Iranie. W naszym kraju pojawia się chętnie w dużych miastach, w wilgotnych przestrzeniach blisko bloków mieszkalnych. Na szczęście, mimo swoich rozmiarów i nietypowego wyglądu, nie jest niebezpieczny dla ludzi. Jest bardzo płochliwy, lecz w trakcie zdobywania pożywienia zdarza mu się użyć jadu. W sytuacji zagrożenia może użądlić człowieka, ale rany są mało bolesne i nie mają negatywnego wpływu na zdrowie.
Szrotówek kasztanowiaczek – to niewielki motyl zamieszkujący parki i lasy. Jest bardzo odporny na zmieniające się temperatury, dlatego świetnie sobie radzi w naszym klimacie. Ich obecność w Polsce odnotowano po raz pierwszy w 1998, na terenie Ogrodu Botanicznego we Wrocławiu. Od tej pory skutecznie zwiększa swoje zasięgi, żerując właściwie w całym kraju. Nie są niebezpieczne dla ludzi, ale skutecznie niszczą drzewa kasztanowe.
Wtyk amerykański – duży, ciemnobrązowy owad z charakterystycznymi, długimi odnóżami przybył do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Jest gatunkiem mocno inwazyjnym. Owady mogą powodować zamieranie drzew, wysysając soki i prowadząc do wysuszenia. Nie stanowią zagrożenia dla ludzi, choć mogą wyrządzić szkody w gospodarstwie domowym – ich kłujki mogą uszkodzić domowe instalacje wodne. Pod wpływem strachu, wtyk amerykański wydziela bardzo nieprzyjemny zapach, którego z pewnością z niczym nie pomylcie.
W naszych okolicach stopniowo pojawiają się nowe gatunki owadów, a ich różnorodność będzie się stale rozwijać. Już teraz w sąsiednich krajach możemy spotkać osobniki, które jeszcze nie dotarły na terytorium Polski, ale wkrótce to się zmieni – na przykład afrykańskie kleszcze czy komary tygrysie. Sprzyjają im łagodne zimy i gorące lata. Zmieniający się klimat to również nowi mieszkańcy, z którymi będziemy musieli nauczyć się żyć.